niedziela, 24 lutego 2013
sharing economy - ekonomia dzielenia się
Są dwie drogi do bogactwa - spekulacja w oddzieleniu i samotności, napięciu lub dzielenie się sobą, swoimi pomysłami ze światem jako przyjacielem.
Kryzys swoje zrobił i wiele to postracjonalizacje czyli uzasadnianie i tak dokonanych wyborów ex post ale przy okazji pojawiło się nowe doświadczenie a to dużo dla naszego umysłu. Sam się nie zmusi, to okoliczności go wypychają do nowego. A wszystko zaczyna się wtedy gdy mamy mało zobowiązań i dużą swobodę ruchu, jest taki moment w życiu i tu potrzebna jest uważność na siebie. Wtedy łatwiej. To najbliższe otoczenie przekazuje z automatu pewne wzorce i tu potrzeba pracy nad sobą, zrozumienia siebie by sprawdzić co jest dobre dla mnie i tylko dla mnie.
Dziś w epoce rosnącej sharing economy będzie to przychodzić coraz łatwiej i łatwiej a szczególnie stanie się to naturalne dla młodych wchodzących w życie, którzy na każdym kroku będą sprawdzać co im się wpycha do umysłu. Dołączam do tego ruchu i wyprzedaję się ze zbędnego balastu i ograniczam straty na tym polu i coraz mniej patrze na zyski a bardziej na sygnały w ciele i samopoczuciu. Tak naprawdę to już się przyłączyłem tylko trochę czasu i zasobów pochłania przeorganizowywanie ogonów.
Czasu jest dużo, nie ma gdzie się spieszyc, mogę się delektować. Zapraszam do swobody :-)
A co Ty sądzisz o sharing economy?
http://www.forbes.com/sites/tomiogeron/2013/01/23/airbnb-and-the-unstoppable-rise-of-the-share-economy/ http://www.forbes.com/sites/tomiogeron/2013/01/23/how-people-make-cash-in-the-share-economy/ http://cohabitat.net
Jak ktoś jeszcze chce posłuchać o finansowaniu hipotecznym to pojawia się kilka tematów globalniejszych, znaków...
Zauważyłem dźwigi przy stojących dłużej projektach, stopy dramatycznie spadają w PLN i co za tym idzie raty i czekamy na moment kiedy rata kredytu będzie na tyle niższa od wynajmu by zachęcić z powrotem do kupowania, choć wzrost sharing economy i mobilności również obniża ceny wynajmu...
Jest jeszcze temat odwróconych hipotek, jeśli się temat nasila tzn, że jest tanio i banki tylko na tym mogą skorzystać i to od razu w krótkim terminie ale za to nie wzrośnie z tego tytułu podaż mieszkań które by sprzedawali głównie emeryci. Co kto lubi. Najstabilniejsze są ceny wynajmu i konsekwentny wzrost swojej wartości rynkowej i nie mówię o majątku.
A do przeżycia wystarczy 100EUR miesięcznie więc jest tyle do zobaczenia i spotkania :)
czwartek, 3 listopada 2011
rolna inflacja i przyszłość
wpisuje sie on w nowa ogolnopolska histeria, że ziemi zabraknie
http://otodom.pl/wiadomosci/rynek-nieruchomosci/kiedy-ziemie-rolna-w-polsce-wykupia-cudzoziemcy-id1444.html
ja wole konserwatywnie stać na stanowisku, że ziemi nie przybędzie i
to mi wystarczy :-)
i dalej jest aktualny wpis
http://hipoteczny.blogspot.com/2007/10/ziemia-rolna_22.html
pozdrawiam po krótkiej przerwie tym razem z kampera :-)
sobota, 23 października 2010
hipoteki bezposrednio
bezposrednio czyli bez koniecznosci odwiedzania banku lub posrednika.
Ciekawy wywiad dotyczacy dzialalnosci serwisu https://www.invigo.pl
oraz otoczenia rynkowego ukazal sie w Dziennki Internautow
http://di.com.pl/news/34262,1,0,Polacy_zaciagaja_kredyty_hipoteczne_takze_przez_internet.html.
Nas w tym momencie interesuje to, ze udziela sie z powrotem coraz
wiecej kredytow. Co ciekawe - serwis Indigo zostal zalozony w polowie 2008 roku czyli w momencie poczatku kryzyzu... Wg mojej opinii, klasyczne wieksze banki podsumuja
obecny rok jako udany i od stycznia dostana nowe wytyczne w udzielaniu
tzn wchodzimy szerszym frontem. 2011 to juz trzeci rok od dna kryzysu,
inflacja zrobila swoje, ceny juz nie spadaja, bezrobocie zaczyna
spadac. Po rynku kredytow gotowkowych i kart kredytowych widac, ze
nastepuje przyspieszenie. Hipoteczny dolacza zawsze jako ostatni.
Co do walut CHF http://stooq.com/c/?s=chfpln&c=3y&t=c&a=lg&b - zejscie
ponizej sierpniowego dolka na 2.85 to silny sygnal na wzmocnienie w
sumie do 2.65 i pewno potem powrot do powoli opadajacej linii trendu
dlugoterminowego po szczytach 2009-2010.
Chwilowo w horyzoncie kilkumiesiecznym skonczyl sie okres umacniania
CHF do EUR http://stooq.com/c/?s=eurchf&c=3y&t=c&a=lg&b wiec to waluta
preferowana do brania kredytu w stosunku do EUR ktore juz duzo
bardziej spadlo od szczytow
http://stooq.com/c/?s=eurpln&c=3y&t=c&a=lg&b i niedlugo ma szanse
przejsc na nowe minima trendu zapoczatkowanego w 2009. Oczywiscie
wyjscie nad linie trendu to dalsza oznaka beztrendzia. Przy calej
otoczce makro i ozywieniu na rynku hipotecznym nie stawialbym na to,
ze waluty utrzymaja sie tak wysoko.
czwartek, 19 sierpnia 2010
kwartalny update
jesli spodziewasz sie czestych aktualizacji to mozesz sie srogo zawiesc z powodu tego, ze na rynku nieruchomosci trendy sa dosc klarowne i dlugoterminowe, ewentualnie w okresie przelomowym lub jakas ciekawostka sie pojawi to bedziemy razem to komentowac
z aktualnosci - pojawiajace sie przerozne rekomendacje zaostrzajace kryteria udzielania kredytow, wzrosty VAT a z drugiej strony permanentnie niskie stopy % i nasze konwergujace do europejskich, oraz powrot koniunktury a co za tym i apetytu na ryzyko (czytaj: nizsze marze) to wszystko czynniki dzialajace w jedna strone : wzrost cen. Ten pierwszy warunek zaostrzajace sie kryteria realnie oslabia zdolnosc ale z drugiej strony winduje stawki czynszu na rynku wynajmu. Przechadzajac sie po Warszawie i natykajac sie na wywieszone oferty z rynku nieruchomosci golym okiem mozna dostrzec wzrost cen. Po Nowym Roku jak przyjdzie czas podsumowan aktualnego roku wg mnie nastapi dalsze otwieranie sie na ryzyko i co za tym idzie spadek marz i walka o klienta.
Niepokojaco w dlugim terminie wyglada gmeranie przy VAT na materialy budowlane i uslugi co jako czynnik kosztotworczy moze spowodowac wbrew pozorom spadek cen dzialek... ale nie rekraacyjnych ;-)
i tym optymistycznym akcentem - spokojnej jesieni
ps acha - jesli kredyt to w CHF bo na historycznych relatywnie szczytach w porownaniu do EUR :-)
niedziela, 9 maja 2010
kryzysowa okazja
oczywiscie w bankach jest teraz z takiej okazji proba opoznienia wyplat, podwyzszanie marz, robienie problemow itp wiec nie ma rady i polecam opcje PUT dla kredytobiorcow, np półroczne z kursem wykonania 2.7 dla CHF
wszelkie tego typu "kryzysy" zwykle krotko trwaja a trend umacniania sie PLN jest sam z siebie naturalny, az musial NBP interweniowac calkiem niedawno
jeszcze co do koniunktury kredytowej: gotowkowe sa w rozkwicie i niebawem pojawi sie odwrocona hipoteka wiec bedzie fura wygenerowanego kredytu w gospodarce i albo to pojdzie w inflacje calosciowa albo sektorowa np nieruchomosci
smiem twierdzic, ze marze spadna do 1% i czesc pojdzie w dzialki a czesc w mieszkania
ogolnie kryzysowe zawieruchy z waluta to doskonala okazja zafixowac sobie dlugoterminowo bajeczny kurs wyplaty bo w dlugim terminie powyzej 10lat to nie bedzie gorzej :-)
ps w zeszlym tygodniu nastapilo przeciecie opadajacej linii trendu rocznego dla CHFPLN i z tego punktu widzenia byla okazja na CALL tym bardziej ze zmiennosc niska, nastepna pewno dopiero za rok...
poniedziałek, 8 marca 2010
a jednak nowosci
wczesniej byly tylko pierwiosnki, podejrzenia, odreagowania, zaklecia, domysly
teraz sa twarde fakty
PLN silnie sie umocnil a na CHF doszedl do nowych minimow
stawiam teze - ze rozpoczynamy nowy rozdzial i zaraz zacznie sie wyscig w udzielaniu kredytow a co za tym idzie i spadek marz
wiem doskonale, ze jedno z drugim nie wspolgra tzn umacnianie PLN i chec zaciagania kredytow w walucie (bo powinno sie robic odwrotnie) ale takie sa realia i smiem twierdzic, ze PLN sie umacnia bo wlasnie min jest coraz wiecej udzielanych kredytow walutowych ;-)
dobra, nie bedziemy sie sprzeczac czy pierwsze bylo jajko czy kura, wazne, ze pieczone udka sa smaczne
dla konserwatynych efektywnych inwestorow (nie efektownych!) mozna policzyc, ze jestesmy w 2 roku uklepywania dna cyklu, gorzej nie bedzie
marz wyzszych nie bedzie, cen nizszych nie bedzie, mozna sie tylko zastanawiac czy od razu ruszą wzrosty i jest maksymalnie rok na zastanawianie się :-)
Ci co nie chca sie zastanawiac to pewno maja juz wybrane lokalizacje i zaczynaja zakupy
w skali makro mozna powiedziec, ze umacnianie sie sie lokalnej waluty, ze kraj jako calosc jest juz kupowany przez tych co widza wiecej i dalej
to ostatni rok spokojnych zakupow o ile bedzie jeszcze rok :-)
nawet reklamy kredytow hipotecznych wrocily jakby na wizję
no i silne umocnienie po problemach PIGSów? jak to nie jest powodem awersji do ryzyka to juz teraz kazda informacja bedzie dobra
i nie pisze tego jako pocieszenie, bardziej sie martwie, ze w ostatnim dolku nie zachowalem wiecej kapitalu wlasnego... no nic, do powtorki za ok 3-5 lat
na razie wykreslamy grubsza dlugoterminowa linie trendu umacniania PLN, ktora bedzie teraz dla nas busolą na tym niespokojnym oceanie rynkow finansowych ;-)
wtorek, 16 lutego 2010
naprawde nic sie nie dzieje :-)
chyba dopiero po "wyborach" sie wybije CHF wg zalaczonego rysunku, cierpliwosc i cierpliwosc jeszcze raz cierpliwosc - dwie kreski i czas
na razie pojawil sie pierwiosnek pt wyzsza inflacja w PLN a tu niby kryzys... czyli rozpoczyna sie cykl podwyzek stop i bedzie sie powiekszac roznica pomiedzy stopami co preferuje gre na wzmocnienie PLN i "drozsze" kredyty w PLN... a rynek nieruchomosci rusza tzn popyt sie uaktywnil
i nie dziwota, 1.5 roku od szczytu, z 5-10% inflacji, nominalne obnizki 10-20% wiec zaczynaja sie spotykac na rozsadnym poziomie
no i marze jeszcze wysokie... jeszcze...
wiec to jest ostatni dzwonek na kupno, bo potem bedzie drozej z tytulu nizszych marz i dalszej erozji inflacyjnej
ogolnie kupno przy wysokich marzach celem pozniejszego zrefinansowania i premia na kapitale z powodu nizszych cen w czasie kryzysu :-)
sprzedaz przy rekordowo niskich marzach
przedzial marz od 0,5 do 3% dla zadanych warunkow
dlatego warto co jakis czas odwiedzac posrednikow i banki celem dowiedzenia sie jak dzisiaj oceniaja ryzyko czyli na ile wyceniaja kapitał
najmy tez rusza jak sie podniosa stopy :-)
dolek kryzysu byl w 1kw 2009 no gora w 1 półroczu :-)
http://stooq.pl/c/?s=wig_dewel&c=10y&t=c&a=lg&b
http://stooq.pl/c/?s=gzu&c=5y&t=c&a=lg&b
ale to wiemy zawsze po, no i dobrze - czy wykorzystalbys te wiedze 1 marca 2009?
to co sie martwisz
martw sie ze teraz nie dzialasz :-)
oby do wiosny