szczyt stop i dolek franka

tego nie bylo co przewidywac, zawsze dowiadujemy sie o takich wydarzeniach po fakcie

najgorzej jak nawet po fakcie nie reagujemy

bo roznica od prawdziwego szczytu do sygnalu to pikus w porownaniu do ruchu jaki jest od sygnalu do kolejnego ekstremum...

wszystko na to wskazuje, ze WIBOR mial szczyt jakos w polowie lipca i od tego momentu dosc systematycznie spada wraz z FRAsami i jesli nawet RPP podnioslaby stopy to rynek dlugu kupi to jako dobra nowina, ze RPP dba o inflacje i zaczna sie zakupy po dluzszej stronie

one juz sie de facto zaczely (10letnie IRSy spadly ponizej 6%!)

nie bede tu odkrywczy i powtorze to co gdzies przeczytalem: jesli wytrzymales lipcowa rata kredytowa to od tego momentu bedzie lzej...

teraz o CHF

skoro stopy u nas maja juz nie rosnac a w CHF moze nie podniosa ale raczej potrzymaja na obecnym poziomie a w sasiednich Czechach wlasnie obnizyli o 0.25pkt to uklad przyszlych ruchow stop nie daje wielkich powodow do kupna PLN (sprzedazy CHF)

tak dokladnie to nie wiadomo czy byl juz dolek CHF, tego dowiemy sie po fakcie np po przebiciu opadajacej linii trendu, powiedzmy rocznego, moze nawet wroci w okolice dolka by go juz nie przebic ale uklad sil stop wskazuje, ze trzeba przygotowac sie sygnal ktory moze nastapic

najlepsza strategia w tym momencie - zakupic CHF jakims instrumentem pochodnym, najlepiej poprzez opcje polroczne/roczne z kursem wykonania na jakis istotniejszych oporach

tak - teraz nas interesuja opory i przyjmujemy chwilowo, ze obecny dolek jest TYM dolkiem

dlaczego opcje? bo nas interesuje ubezpieczenie na dluzszy okres i nie interesuja nas chwilowe wachania ktore moga jeszcze nas wyrzucic z rynku

tak to sobie napisalem, by wiedziec dlaczego wlasnie kupilem opcje :-)

jesli ktos zaciaga teraz kredyt w CHF bez zabezpieczenia robi to na wlasne ryzyko

teraz nie ma pospiechu, mozna wynegocjowac dobra cene i przeczekac biorac kredyt pozniej albo w PLN z opcja przewalutowania na CHF w pozniejszym terminie

chwilowo mamy koniec eldorado