na walutach korekta
dopoki nie przebija podstawowej wzrostowej linii trendu dopoty tylko korekta
chociaz ma widoki na to by byc wieksza korekta to nie bedzie jeszcze sygnal zmiany trendu, moga spokojnie zejsc do poprzednich szczytow...
dziwny jest rynek kredytowy
wtedy kiedy ceny sa rozgrzane do czerwonosci rynek pelen jest ofert na 100-130% wartosci i to jeszcze przy historycznie niskim kursie
teraz kiedy w cenach nieruchomosci konkretna korekta powiedzmy 20% i kurs wyzej o 40% nie ma chetnych do dawania tanio kredytow i jeszcze drobiazgowo licza zdolnosc
taki ot paradoks
i przewalutowac tez nie mozna tak latwo
ciekawym sygnalem jest tez wczorajsza obnizka stop o 75pkt i brak dalszych spadkow waluty
czyli bedziemy dluzej kreslic konsolidacje i tam gdzie sie wybije tam trzeba będzie podążyć
jeszcze gdyby zmiennosc spadla
pytanie makroekonomiczne - czy wracajacy emigranci podtrzymaja rynek wynajmu czy po prostu jeszcze bardziej powieksza rosnace już bezrobocie?
środa, 28 stycznia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)