jak wiemy na poczatku procesu kredytowego bank sprawdza jakie osiagamy dochody by oszacowac przyszla zdolnosc do obslugi kredytu tzn splaty odsetek i kapitalu
banki maja rozne modele ale zaloze sie, ze zaden nie uwzglednia wszystkich mozliwosci rozwoju sytuacji zarowno ze strony rynkowej tzn stopy i kursy oraz sytuacji klienta - zmiana pracy na gorsza, dodatkowe wydatki, lekkomyslnosc kredytowa np karta kredytowa itp
wszystko opiera sie na zalozeniach
ten pierwszy bank finansujacy i wpisujacy sie na hipoteke jest niejako wprowadzajacym delikwenta na rynek i dajacym mu szanse sie wykazac
na tym etapie bank potrzebuje najczesciej zaswiadczenia, ze klient osiaga takie i takie dochody
taki proces weryfikacji mozna nazwac pierwotnym badaniem zdolnosci
natomiast klient, ktory utrzyma sie z takim bagazem zobowiazan przez jakis czas staje sie atrakcyjnym klientem dla innych bankow, ktore juz nie musza badac pierwotnej zdolnosci tylko badaja wtorne zaswiadczenie pierwszego banku o jakosci obslugi zobowiazania
w takim wypadku mozemy mowic o wtornym badaniu zdolnosci kredytowej bazujac tylko na historii klienta
jest to jeden z rodzajow procedur uproszczonych w udzielaniu kredytow i tu z ciekawa oferta refinansowania z przewalutowaniem wyszedl na rynek jeden z bankow zrefinansuje pod nastepujacymi warunkami:
- rata nie moze byc wyzsza niz ta co byla
- mozna dobrac gotowki
- LTV nie moze przekroczyc 80%
- cel mieszkaniowy musi stanowic 70%
- trzeba splacac kredyt z kapitalem conajmniej 12 miesiecy
specjalnie tu nie bede wymienial banku, zainteresowani sami sobie znajda
wlasciwie dobre pytanie jest takie ktora metoda weryfikacji jest lepsza - z dokumentow np z pracy czy z historii obslugi kredytu?
odroznijmy jeszcze jedna rzecz uproszczenie procedury od procedury uproszczonej
to pierwsze to np przyjazd do klienta, darmowa i szybka wycena nieruchomosci przez bank, fotografie zamiast rzeczoznawcy itp
natomiast procedura uproszczona dotyczy wlasnie uproszczenia weryfikacji zdolnosci kredytowej i wcale nie musi to oznaczac gorszej weryfikacji
inna standardowa juz metoda procedury uproszczonej jest w miare wysoki wklad wlasny albo duzy zapas na LTV
nieszablonowa metoda jest rowniez weryfikacja przyszlej zdolnosci kredytowej np na podstawie oszacowania mozliwego do uzyskania wynajmu
na razie marze tego ostatniego produktu sa wysokie ale wcale nie ma gwarancji czy klient np zglosi umowe do US, jak zglosi to polepszy sie jego pierwotna zdolnosc i nie bedzie musial uciekac sie do procedur uproszczonych ;-)
najciekawsze, ze mozna laczyc wszelkie kombinacje weryfikacji zdolnosci pomiedzy bankami i w sumie mozna sie niezle podlewarowac
na obecnym spadajacym rynku mozna przebierac i moze warto bedzie cos zanabyc kiedy szacunki wysokosci mozliwego do uzyskania czynszu z wynajmu w relacji do raty odsetkowej beda obiecujace
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz