środa, 5 listopada 2008

bedzie tego mikolajkowania...

ryzyko od wlasciwie wczoraj a na pewno od dzisiaj dalszych wzrostow waluty wzroslo niepomiernie
ostatnia nadzieja dla kredytobiorcow walutowych, ze kurs pojdzie jeszcze chwile bokiem
ale mozna sie przeliczyc

nie szukamy idealnego dolka bo nie to jest naszym celem, jednak w obecnej sytuacji powinnismy byc w kazdej chwili gotowi na przewalutowanie w banku lub syntetycznie zrobic to na pochodnych

opcje CALL na CHF sa zdecydowanie elastyczniejsze, mozna je doslownie w kazdym momencie kupic (i potem sprzedac)
a ten moment wlasnie powtornie nadszedl
chcesz spac spokojnie ze swoim kredytem walutowym - kup opcje CALL, kurs w miare ladnie spadl i spadla rowniez zmiennosc co potania zakup ubezpieczenia od wzrostu

CALL na marzec z cena wykonania 2.4-2.5 zalezy ile masz wolnego kapitalu na zamrozenie w opcjach
10gr nie robi roznicy przy calym ruchu a dzwignia wyglada konkretnie

spokojnego weekendu

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy moze Pan bardziej objasnic jak mozna sie zabezpieczyc opcjami Call, gdzie mozna je kupic? Bylem u jednego dealera walutowego jakies 2 tygodnie temu, ale w wyniku tego, ze zmiennosc na rynku walutowym byla(i nadal jest) ogromna(w porownaniu do okresow sprzed wrzesnia) te opcje sa bardzo drogie. Poza tym u tego dealera nie bylo opcji na franka, lecz na euro, azeby ograniczyc ryzyko bazowe(niedopasowania waluty) to nie chce kupic opcji na euro, lecz na franka.
Ostatecznie zdecydowalem sie wplacic pewna sume pieniedzy i lewarujac sie kupic franka na forexie-przyznam sie, ze udalo mi sie do tej pory obronic sume nominalna kredytu, wlasnie dzieki wejsciu na forex wlasnie w "buy chf". Prosze o jakis maly komentarzyk dotyczacy tych opcji-od strony technicznej-gdzie je kupic i na jak dlugi okres(powiedziano mi u tego dealera, ze oni opcje wystawiaja jedynie na pol roku-co wydaje mi sie za krotkim okresem na ewentualne spadki zlotego).
Wracajac jeszcze do forexa-przyjecie jednej pozycji jest tam dosyc niebezpieczne-po przeczytaniu kilku Panskich komentarzy mozna wnioskowac, ze oslabienie sie zlotego ma jakis "trwalszy" i "dlugoterminowy" charakter, czy istnieje duze ryzyko, ze zloty sie jednak bedzie umacniac, tak jak jeszcze kilka miesiecy temu.
Jesli dobrze rozumiem, to postrzega Pan rynek glownie z perspektywy analizy technicznej-wiec jesli juz sie zarysowal taki "trend" oslabiania zlotego, to rozumiem, ze lepiej czy gorzej ale bedzie on kontynuowany?
Chcialbym jeszcze zaznaczyc, ze nie potrafie analizowac tych wykresow "technicznie", mam jednak kilka wyjasnien dlaczego zloty bedzie sie oslabial: 1) spadek naplywu inwestycji zagranicznych(chyba trzeba wtedy pieniadze tez wymieniac na forexie, prawda, a skoro nie bedzie naplywu, to zlotego sie nie bedzie kupowalo tak duzo jak jeszcze kilka miesiecy temu), 2) nowy dlugoterminowy "trend" widoczny na wykresach, ktorego sie beda trzymali traderzy w bankach i innych instytucjach, 3) spadek naplywu kapitalu "spekulacyjnego" z powodu postrzegania Polski jako rynku wschodzacego, dodatkowo polozonego w poblizu takich krajow jak panstwa baltyckie, Ukraina, Bialorus, Wegry 4) (zwiazane z koniecznoscia przyszlego splacania zobowiazan, podniesienia stawek podatkow) koniecznosc ratowania sie zarowno dla gospodarek zachodnich, jak i ich wielkich bankow, instytucji przemyslowych w swoich macierzystych krajach, nie zas "normalnym" zarabianiem pieniedzy w takich "szybko rozwijajacych sie krajach Azji, Europy, czy Ameryki Poludniowej-(w skrocie credit crunch-akumulowanie gotowki, na tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a nie nowe inwestycje). Jesli chodzi o czynniki umacniajace kurs zlotego w jakis sposob to sa to: 1) srodki z Unii Europejskie 2) dorazne srodki z MFW, UE czy ECB w formie pozyczek, aczkolwiek ciezko jest stwierdzic, czy bardziej pomagaja czy przeszkadzaja-ich wziecie to wszak przyznanie sie do problemow.
Trudno jest mi sie odniesc do takich czynnikow jak eksport/import-zdaje sobie sprawe, ze eksport bardzo oslabnie, ale wydaje mi sie, ze import rowniez, nie wiem jednak co relatywnie bardziej z tych dwoch-import czy eksport.
Pytam sie tez, dlatego, gdyz, kazdodziene/minutowe sprawdzanie rynku forex, nawet nie tyle czytanie wiadomosci(wplywajacych na ten rynek) jest bardzo meczace, chce sie jednak zabezpieczyc, nie zas zarabiac(przynajmniej obecnie, jesli w przyszlosci dlugoterminowo sie odwroci, przyjmujac, ze to prawda, tendencja oslabiania zlotego, to i wtedy ja odwroce pozycje i bede gral na umocnienie zlotego, z czego bede mogl latwiej splacic kredyt). Chce dodac, ze chcialbym zostawiac pozycje otwarta przez noc i nie bac sie, ze nagle zloty sie umocni bardzo mocno, a ja strace caly kapital "zabezpieczajacy" u dealera, jesli chodzi o obecnie stosunek kapitalu kredytu do kapitalu "zabezpieczajacego" wynosi u mnie okolo 7,5:1.
Prosze o jakas porade, ewentualnie odniesienie sie do prezentowanych przeze mnie pogladow
Pozdrawiam
rondo9

Witold Zbijewski pisze...

po pierwsze stoploss
po drugie stoploss
po trzecie stoploss

opcje na CHF/PLN dostepne sa na wgt
prosze zajrzec do linkow polecanych przeze mnie

opcje rzeczywiscie relatywnie podrozaly w stosunku do powiedzmy sierpnia ale przedwczoraj przy spot 2.3 te marcowe z kursem wykonania 2.5 kosztowaly jakies 4gr za 1CHF co jest w miare rozsadna kwota

na wgt sa rowniez dostepne kontrakty na walute
w takiej sytuacji jak przedwczoraj mozna bylo rowniez spokojnie wchodzic w kontrakty z dosc ciasnym technicznym stoplossem na ciut ponizej dolkow 2.31 testowanych w sumie 3 krotnie

ale i kontrakty sa tez na okreslony okres ale na nich mozna ustawiac stoplossa po prostu podnoszac sie za rynkiem - trailing stoploss

przypominam ze naszym celem nie jest uchwycenie ekstremow tylko wyjecie realnie 50-80% calkowitego ruchu

prosze spojrzec na wykres chf/pln 10letni

wszystko wskazuje na powtorke roku 2001

przyczyny w sumie sa niewazne choc wymienil Pan najbardziej prawdopodobne ale rynek sam mowi w ktora strone idzie i trzeba w zwiazku z tym reagowac

opcja wydaje sie droga w stosunku do kontraktu ale tu nie musimy sie martwic, ze nas rynek "zrzuci" jakims czesaniem stoplossow i albo doplacamy do depozytu albo nas wyrzuca z rynku

wbrew pozorom nie jest to drogi instrument, grunt by kupowac przy linii trendu niz na takich odjazdach jak bylo ostatnio do 2.73